"Mroczny rycerz" ogólnie mówiąc podobał mi się. Zwłaszcza rola Ivanhoe'a.
No cóż wszystko byłoby fajnie, gdyby nie ostatni odcinek... rozczarował mnie. Takie nijakie zakończenie - "Będę ich szukał"... Co jak co, ale spodziewałam się czegoś lepszego.
Pomijając już Rebekę i Oda... marzeniem i celem Ivanhoe'a był powrót króla Ryszarda. A tu co? Serial się kończy - wysłano okup... i tyle. Ale czy król wróci szczęśliwie? Nie wiadomo...
podobno jest jeszcze drugi sezon. Może wtedy się coś wyjaśni. Dziś był ostatni odcinek na tele5 godz. 13.00. Ciekawe czy dadzą kontynuację
W 24 lipca 2012 od pn-pt g. 15:00 i 18:00 na tele5 leciały dwa sezony tyle, że jako jeden.
Przynajmniej zakończenie było jakieś oryginalne:)
Ogólnie też wrażenia bardzo pozytywne. Rycerz samotnie swatający czoła uzurpatorom, smoki, potwory, święte relikwie, ideał rycerza, uosabiane cechy: prawość, sprawiedliwość, szlachetność, honor. Konglomerat tradycji anglosaskich, chrześcijańskich i arturiańsko-celtyckich. Nieliczna, zgrana paczka i podróże po epickim, bajkowym świecie.