Mam wrażenie, że serial dedykowany jest ludziom oczadzonym propagandą i stara się uchylić to, co kryje się za szczelną zasłoną polipoprawności, a o czym stale zrzędzą "gópie prawagi".
PS Jestem w połowie, ale nie znalazłem jeszcze żadnej pozytywnej postaci męskiej (jak zwykle).
Czy jakakolwiek wśród postaci w tym serialu wydaje Ci się jednoznacznie pozytywna? Jeżeli usilnie doszukujesz się linearności w serialu tak dobrze naśladującym rzeczywistość i ludzkie odruchy to myślę, że doznasz zawodu.
P. S Myślę że rudy współpracownik Fatimy w sumie się kwalifikuje.