Bardzo podoba mi się, jak pani Sztuka gra Halinkę. Jednak zauwązyłam pewną dziwną prawidłowość. Otóż Halina sypia zawsze w papilotach, które przecież są do kręcenia włosów. Zaś w dzień włosy ma zawsze proste ;)
Czy jakaś inna pani zawuażyła ten fenomen fryzjerski? :)
Faktycznie ale to jest specyfika i geniusz tego serialu taki jest zamysł by było zwyczajnie trzeba tez to odebrać z drugiej strony odczytywać glebiej ale racja + za spostrzeżenie i bystry umysł.
W odcinku "Czułe słówka" Halinka "zakisiła sobie trwałą", którą musiała trzymać 24 godziny. Rano miała już normalne włosy, ale w nocy w łóżku z powrotem miała worek na głowie żeby rano znów mieć fryzurę z poprzedniego dnia. W końcu następnego dnia siedzi i obiera w salonie kartofle z fioletowymi włosami na głowie. To jest dopiero ciekawe, ale sądząc po kolorze włosów to chyba coś nie wyszło :D