Aktorka z dużej litery w tytule napisałem w pełni świadomie. Naturalna jak Iza Kuna czy Julia Kijowska. Pełna wiarygodność. A znam ją tylko z serialu "Lekarze". W szóstym odcinku czwartego sezonu jest scena gdy odchodzi od męża. Zagrała tak, że resztki włosów stanęły mi na głowie i wzruszyłem się do łez ( a jestem twardym facetem - przynajmniej byłem do czasu gdy nie obejrzałem tej sceny:-) Oglądałem ten fragment odcinka chyba z dziesięć razy. Niewiarygodnie wiarygodnie zagrane:-). Brawo - jest Pani genialna.
He,he... genialny ten komentarz :-). Niestety, nie odpisała więc siłą rzeczy nie poru... itd. Sam musiałem się zaspokoić. :-) Ale nadal mnie fascynuje.