Nie czytałam książki i w sumie nie obchodzi mnie jaka była, ale film, chociaż sama fabuła dość ciekawa, był lekko nudny. Nie obejrzałam do końca, bo ciągnął się i w dodatku nie było widać wyraźnego "celu" w tym wszystkim. Zgadzam się ze stwierdzeniem, że to taki szwedzki Forrest Gump, jednak do wspaniałości tamtego mu daleko. Tak czy inaczej, 5/10, nic szczególnego.