Nie rozumiem skąd taka niska ogólna ocena.. Mnie tylko nie spodobało się zakończenie i to że główny bohater uległ babskiemu szantażowi, przez co bynajmniej nie wybrał miłości ani szcześcia.. Wiadomo z kim czuł się szczęśliwy :)
Zgadzam się, dobrze pokazane podejście polaków do tematu, a koniec skłania do przemyśleń
Czyli mial zostawic laske z dzieckiem i bujac sie dalej z kochankiem!?.... chodz z drugiej strony lepiej zeby sama wychowywala dziecko niz "faggotem"
jasne, powinien był wybrać nie "bujanie się" z kochankiem, a szczęście ze swoją miłością..czyli z chłopakiem którego pokochał
Chciałbyś być z kimś, kto kocha innego człowieka (bez względu na płeć tej osoby)? I czy zostałbyś z dziewczyną, której nie kochasz, wyłącznie dlatego, że zaszła z Tobą w ciążę?
nie wydawało wam się, że "dziecko" to była tylko intryga wymyślona przez matkę i dziewczynę, żeby zatrzymać go w domu ?
Dokładnie, to samo skojarzenie. Nie sądziłem, ze chłopak tak od razu uwierzy obu kobietom na słowo. Albo za dużo "Ukrytej prawdy" się oglądało i nie wszędzie tak naciągają...
Szczerze, to chyba lepiej być dzieckiem bez ojca, ale kochanym. Niż dzieckiem toksycznego związku. I tak jak reszta uważam, że "dziecko" to był tylko pretekst do zatrzymania go z dziewczyną... w sumie trzeba mieć nieźle pojechanie by się pchać w tak toksyczny związek.
Ta uwaga nie była do ciebie, ale na przyszłość ty też możesz pamiętać, że jest taka oPcja...
przeciez nie ma nic zlego w porzucaniu zony i dzieci dla innej 'kobiety'. dla lewakow to normalka
Przecież nie ma nic złego w byciu z kimś, kogo się nie kocha. Dla prawaków to normalka.
PS Bycie z kimś, kto Cię nie kocha, też nie brzmi jak fantastyczna opcja.
PPS Zanim zostanę skrytykowana - zgadnij, dlaczego geje się żenią.
nie ma przymusu poslubiania kogos. jak sie to juz robi to bierze sie za siebie i za druga osobe odpowiedzialnosc. nie mowiac o dzieciach bo to nadto oczywiste. ale komu ja to mowie
Film skończył się w takim momencie, w jakim się skończył. Jednak doświadczenie życiowe pokazuje, że taki związek prędzej czy później się rozpadnie. Chłopak nie wytrzyma z taką wariatką jaką stała się Sylwia. Jej zachowanie nie było normalne. Już samo to, że chłopak się zakochał i ją zdradził powinno być przyczyną rozstania. A to, że woli mężczyzn od kobiet jest przysłowiowym gwoździem do trumny. Nie wiem co sobie myślała.
Stała się wariatką? Zachowanie nienormalne? Wniosek jest taki, że nigdy nie zostałaś naprawdę zdradzona przez osobę mega ważną. Czego ci szczerze zazdroszczę.
Tak jest wariatką. Bo gdyby była normalna zostawiłaby go po zdradzie. Serio, zmuszać kogoś "na dziecko" by trwać w toksycznym związku?
To takie logiczne prawda? Ale człowiek niestety NIE jest logiczny - jest emocjonalny.
Ten film ma właśnie zbyt wysoką ocenę. Cały problem jest potraktowany bardzo po macoszemu i kompletnie bez sensu. W pewnym momencie dostajemy soft porno, a scena przed bramą to gwóźdź do trumny dla tego filmu. Traktuje bohaterów jak wydmuszki bez uczuć, poglądów. Druga sprawa - bohaterowie prawie wcale ze sobą nie rozmawiają, dialogi są mocno ograniczone, a i tak wspaniale rozumieją się bez słów. Kompletnie nieprzemyślany scenariusz, który właściwie sprowadza polskie LGBT na niski poziom.