Przyznaje, ze bardzo lubie wszelkie filmy dziejace sie w postnuklearnej rzeczywistosci, nie inaczej jest tez z debiutem Bessona. Oryginalna i interesujaca wizja postapokaliptycznego swiata, swietne zdjecia, muzyka, wszystko do czego przyzwyczail nas Besson w swoich pozniejszych produkcjach. Znakomity debiut nie odstajacy wiele poziomem od najlepszych dziel Bessona.