Obejrzałem tylko za sprawą Rockwella. Bo gość to fenomen. Surowy i oszczędny film, dlatego tak mi się podobał. Rzetelne kino.
Nie wpadło Wam do głowy, że objawy "rozpadania się" Sama jakoś dziwnie są podobne do choroby popromiennej. Zauważcie że na Księżycu dawki promieniowania nie są obojętne. Baza mogła być niedostatecznie osłonięta przed radiacją a częste spacerki serwisowe powodowały dodatkowe ekspozycje. Zauważcie że objawy końcowe...
Obejrzałem właśnie Moon, i wręcz przez cały film nie mogłem się oprzeć wrażeniu że gdzieś to już
widziałem, gdzie?.. no tak Oblivion! - fabuła zerżnięta z Moon, ale podana w inny sposób - i szkoda,
bo pierwszy oglądałem właśnie nieszczęsny Oblivion a nie pierwowzór, czego żałuję. Coś czuje że
Niepamięć straciła u...
Jeśli lubisz akcję, nienazwane stwory, strzelaniny w kosmosie, walkę wręcz, lasery, etc. – nie oglądaj – to nie jest film dla Ciebie. Nie oglądaj także, jeśli dla Ciebie seans nie istnieje bez kubełka pop-cornu i/lub wymiany spostrzeżeń z inną osobą, nt. tego co oglądasz, oraz przeglądania fejsa w trakcie, czy pisania...
więcejjeden z najlepszych filmów 2012 r.jakim cudem sam rockwell nie dostal oscara?,to tylko świadczy o ;;prestiżu,,, tych nagród.i clint maswell za muzyke?wszyscy jestesmy klonami,które mają ograniczony czas działania....[3 lata to tylko symbol] i chcemy do domu...przerazająco piękny i prawdziwy film.żaden od dawna nie...