Jakbym miała pojechać na taki weekend majówkowy to dziękuję bardzo ale wolę dżumić w domu :D
Odnoszę wrażenie, że w tym filmie nikt nie umie ze sobą rozmawiać. małżonkowie, rodzice z dziećmi, przyjaciele z przyjaciółmi. Oglądanie naburmuszonej głównej bohaterki, która leci zaraz do obcokrajowca w ramiona to w ogóle śmiech na sali.
A potem nagle boom i na koniec filmu ze zmiana nastawienia o 180 stopni. serio nie wiem nad czym zachwyt :) może jedynie na widok Bałtyku z wydm :D
Wszyscy tam się wzajemnie nie lubili, była taka anty-chemia w obu związkach jak i pomiędzy nimi a przyjaciółmi. Nie rozumiem po co pojechali wspólnie na wycieczkę skoro każdy ma inne zainteresowania i każdy poszukuje czegoś innego .
A najdziwniejsze jest to że Grochowska poszła z jakimś grubasem w rewanżu ze mąż pornosa obejrzał.... Jak dla mnie trochę niewspółmierna kara do "winy"...
To nie było za pornosa… taki film można zrozumieć i taka relacje można zrozumieć będąc samemu w wieloletnim związku. Dla niej to był pierwszy i jedyny facet (mąż), dwa sama przyznała ze miłość się skończyła, ze namiętność się skończyła, to jest bardzo nieszczęśliwa kobieta tkwiąca w związku ze względu na dzieci, w końcu jego idiotyczne zachowanie w związku z dziećmi przelało czarę goryczy. Moim zdaniem oni razem nie będą po powrocie do kraju. …
Za to jej zachowanie bardzo racjonalne i dojrzałe. Zostawia dzieci żeby przelecieć gościa poznanego w barze a potem zostawia męża z przyczepą na campingu.
Zostawia dzieci? A to przeraszam one ojca nie mają? Typowe podejście polskie, matka idzie na imprezę, zostawia dzieci, ojciec idzie żyje swoim zyciem, facet tak musi itp itd
Proszę Cię, nie wyrywaj fragmentu mojej wypowiedzi z kontekstu, napisałem że zostawia dzieci żeby przelecieć gościa poznanego w barze. Moja wypowiedz ma zupełnie inny sens. Co innego wyjście do baru itp itd a co innego zdrada męża z innym facetem. Nie czujesz różnicy?
Czuje ale dzieci nie maja nic do tego. Czy ma dzieci czy nie ma zdrada jest zdrada, wiec nie zostawia dzieci a idzie zdradzić męża. Czy ty widzisz różnice?
Masz rację z tymi dziećmi, może chciałem żeby ten komentarz wybrzmiał dramtycznie. Sens był zupełnie inny.