-Tekkonkinkreet (2006) (nieco koślawa kreska, zwłaszcza postaci, oceniłem tak samo jak Dead Leaves)
-Rodzinka Yamadów (1999) (komedia familijna; minimalistycznie, ale jakoś mnie urzekło)
-Waking Life (2001) (film o świadomym śnieniu)
-Les triplettes de Belleville (2003) (absurdalna komedia, mocno autoironicznie o Francuzach)
SERIALE:
-Drawn Together (kreska to jedno, to co tam się dzieje... oglądasz na własną odpowiedzialność)
-Trava (2003) (bardzo podobny klimat do Dead Leaves, w świecie pokrewnym redline 2009, ale można wrzucić w to samo uniwersum, co DL)
-Michiko & Hatchin(zwariowana historia, kreska miejscami bardzo kwaśna :) )
-Afro Samurai
-Mononoke (2007) (graficzna psychodela, warto przebrnąć przez wszystkie odc)
-Kill la Kill (2013-2014)
-FLCL(2000-2001)