Czterech nastolatków: Tilly, Monica, Peter i Allison uczestniczy w wypadku samochodowym. Allison umiera z powodu odniesionych obrażeń. Podczas stypy wujek Allison konfrontuje się z grupą i obwinia ich o jej śmierć. Monica sugeruje, aby wyjechali z miasta i zatrzymali się w domku letniskowym jej dziadków na amerykańskiej wsi. Tu będą mogli przepracować żałobę po stracie przyjaciółki i pozostać poza zasięgiem wzroku, dopóki wszystko się nie uspokoi. Kiedy docierają do domu, wszystko wydaje się normalne i spokojne, dopóki zamaskowany mężczyzna nie zaczyna ich terroryzować i karać w najstraszliwszy sposób...

Na numer alarmowy dzwoni Tilly (Anna Bullard) i błaga o pomoc, gdy ktoś włamuje się do domu, próbując ją zabić! Akcja cofa się o parę dni do pogrzebu przyjaciółki, w którym Tilly uczestniczy. Wszyscy zdają się obwiniać ją za wypadek samochodowy i śmierć nastolatki. Spotkanie z wujkiem nieboszczki tylko pogłębia w niej i tak już duże poczucie winy. Pada luźna propozycja weekendowego wyjazdu, oderwania się od ostatnich wydarzeń. Tilly godzi się i podróżuje wraz z Monicą (Annie Hamilton) oraz Peterem (Rory Alexander) do wiejskiego domku, gdzie ktoś zdaje się już na nich czekać...

Troje nastolatków - Monica, Peter i Allison - wyjeżdża do domku letniskowego. To jednak nie jest typowy weekendowy wypad. Bohaterowie niedawno przeżyli wypadek samochodowy, w którym umarła ich przyjaciółka Tilly. Teraz chcą dojść do siebie i poczekać, aż sprawy przycichną. Na miejscu zaczyna ich jednak terroryzować zamaskowany mężczyzna. Czyżby napastnik obwiniał ich o śmierć Tilly?